Na stronie internetowej dziennika biznesowego „Puls Biznesu” można przeczytać artykuł Justyny Klupy pn. „Firmowe auto: kto zapłaci mandat”, do którego wypowiedzi eksperckich udzieliła adwokat Paulina Czyżkowska jako ekspertka od prawa i wykroczeń drogowych, a także prawa cywilnego i karnego. Temat ten jest niezwykle ważny – z roku na rok na polskich drogach pojawia się coraz więcej pojazdów, a wraz z nimi rośnie liczba zdarzeń drogowych. Dotyczy to również samochodów firmowych. Dlatego warto wiedzieć, kto płaci mandat, gdy chodzi o auto firmowe.

We wspomnianym artykule Pulsu Biznesu, adwokat Paulina Czyżkowska wyjaśnia, że co do zasady mandat płaci kierujący pojazdem. Dlaczego nie jego właściciel? Wynika to z przepisów prawa: jest wina – jest kara. Jeśli kierującym pojazdem nie był właściciel, to nie można mu przypisać winy za przekroczenie prędkości czy inne wykroczenie drogowe. Prawo jednak przewidziało od tej zasady wyjątki, które są wyszczególnione w art. 96 §1 Kodeksu wykroczeń.

Mandat za pracownika zapłaci właściciel firmy, który dopuścił do prowadzenia samochodem służbowym osobę, która nie powinna jechać autem albo gdy pojazd był nienależycie przygotowany do jazdy.

Sytuacja jest prosta, jeśli mandat wystawiono podczas kontroli drogowej. Wówczas wiadomo, kto kierował pojazdem i nie ma problemu z wystawieniem dokumentu i ukarania grzywną właściwą osobę. Sytuacja komplikuje się, gdy do firmy przychodzi zdjęcie z fotoradaru. Kto wtedy płaci mandat, gdy chodzi o auto firmowe? Jak wyjaśnia adwokat Paulina Czyżkowska, co do zasady zobowiązana do uregulowania grzywny jest osoba, której powierzono samochód firmowy. Uprawniony organ (najczęściej będzie to Policja) będzie żądać od przedsiębiorcy wskazania osoby, która w danym momencie użytkowała pojazd.

Aby zapobiec powyższemu, przedsiębiorca powinien prowadzić rejestr kierowców i powierzonych im samochodów. Warto pamiętać o jednej kwestii. W odpowiedzi na wezwanie organu należy wskazać pracownika – osobę, której pojazd był powierzony, a nie osobę która prowadziła pojazd i dopuściła się wykroczenia. Dlaczego jest to ważne? W przypadku błędnego wskazania osoby prowadzącej pojazd w dniu wystawienia mandatu lub zrobienia zdjęcia fotoradarem pracodawca mógłby narazić siebie na odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań z art. 233 Kodeku karnego.

Przedsiębiorca nie powinien uchylać się od wskazania osoby, której powierzono samochód. Organ może ukarać niefrasobliwego właściciela firmy grzywną w wysokości do 5 tys. zł.

Wynika to z treści art. 96 §3 Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym: kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, podlega karze grzywny. Wyjątkiem jest sytuacja, w której pojazd został użyty wbrew woli i wiedzy właściciela firmy przez nieznaną mu osobę, czemu nie mógł zapobiec, o czym stanowi art. 78. ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

🔗 Artykuł prasowy z wypowiedziami eksperckimi adwokat Pauliny Czyżkowskiej można odnaleźć w artykule pod tym adresem:

Link: https://www.pb.pl/firmowe-auto-kto-zaplaci-mandat-1221599